Po co nam 300 tysięczna armia skoro nie mamy rezerw. Politycy rozmontowali system szkolenia żołnierzy
Po co nam 300 tysięczna armia skoro nie mamy rezerw. Politycy rozmontowali system szkolenia żołnierzy
portal-mundurowy.pl pisze:
Ochotnicza armia to kosztowny kaprys polityków, która jednak nie zapewnia w pełni wyszkolonego żołnierza specjalisty. Dzisiaj mamy taką sytuację, że ochotnik przychodzi i odchodzi, kiedy chce, a tymczasem bez ukończenia szkolenia specjalistycznego jest tylko "półproduktem" szkolenia wojskowego. Pomysły na ochotnicze wojsko to zmarnowany czas i ogromne fundusze, nieadekwatne to efektu. Osiem lat rządów Zjednoczonej Prawicy to dewastacja sytemu szkolenia zwykłego żołnierza. Tymczasem Mariusz Błaszczak, były minister obrony narodowej, będąc w opozycji atakuje i pyta się o coś co sam zlikwidował.